Archiwum 17 lutego 2017


milczac
Autor: czaaarownica
17 lutego 2017, 13:53

W walentynki pojechałam po ojca dziecka bo na drugi dzień mieliśmy jechać do lekarza. W jakiś sposób cieszyłąm się choć bałam się bo rano zepsuł mi humor. Dał mi różyczkę tak od niechcenia, że nie miałam najmniejszej ochoty jej przyjąć. Oczywiście pokłóciliśmy się. Zarzucił mi, że wrobiłam go w dziecko. Boże jakie to upokarzające było. Strasznie ciągnie mnie do niego, ale on jest zły, boję się go....rozum mówi żebym odpuściła, ale serce....serce biję dla niego...