milczac


Autor: czaaarownica
12 lutego 2017, 15:07

Ostanie dwa dni spędziłam z ojcem mojego dziecka. Był czuły, kochający.... mówił że mnie kocha...a ja pragnęłam tego, jego bliskości i czulości....chciałam zatrzymać tą chwilę, choć wiedziałam, że jak wrócimy do domu, każdy do swojego znowu dopadnie mnie rzeczywistość. Choć długo czekać nie musiałam, bo już jak wracaliśmy on stał się dla mnie oschły, zimny, wręcz chamski. Powiedział, że mówił mi to tylko dlatego, że ja to chciałam usłyszeć, że on tego nie potrzebuję, nie potrzebuję mnie, bliskości.... okrutne a jakie prawdziwe. Znowu cios. Z kamienną miną przyjełam tą i tylko zdołałam wyszeptać by odwiózł mnie do domu.... nie chciałam płakać, nie chciałam mu pokazać, że on nie jest mi obojętny! Ale tak musi się stać, bo jak można tak potraktować kobietę, która na niedługo urodzi jego dziecko? Kiedy byłam już sama u siebie w domku, w ocy obudziła mnie piosenka z mojego telefonu... kochany Bryan Adams.... i słowa piosenki...all for love... może by mnie to nie zdziwiło ale na wyświetlaczu było jego zdjęcie, te która dawno usunęłam.... rano sprawdziłam telefon, nigdzie tego zdjęcia nie było.... tak jak sen o jego matce, która nie żyje od 10 lat.... powiedziała mi, żebym się nie zmieniła, bo on potrzebuję takiej kobiety jak ja....tylko sam musi to zrozumieć... obłęd.

Za godzine mam po niego jechać, jutro znowu wizta u lekarza.... a ja szczerze mówiąc nie mam ochoty go widzieć, nie chcę już przez niego cierpieć, bo to odbija się a diecku, a ono nie zasługuję na to!!! Nie zasługuję na takiego ojca!!!!

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz