milczac


Autor: czaaarownica
03 sierpnia 2015, 21:52

Poniedziałek!!! Wypiwszy poranną kawę chwyciłam za telefon by zadzwonić do mojego księcia! Po co? Sama nie wiem.... powiedziałam,  że dzwonie z zapytaniem czy zmienił swój stosunek do żony....ale to tylko punkt zaczepienia...bo tak naprawdę sama nie wiem po co ja dzwonię, po tym wszystkim.... oddzwonił później kilkakrotnie.....ale w pewnym momencie.... kiedy wymskło mi się, że zapraszam go do siebie na kawę.... poczułam, że przeginam.... więc szybko zkończyłam rozmowę....  powiedziałam, że oddzwonie... nie zrobiłam tego......stąpam po cienkim lodzie!!! Tyle mnie kosztowało to wszystko...ten ból...nieprzespane noce...a ja widzę, że sama na własnę życzenie znów robię żeby było jak dawniej? Nie chcę wracać do punktu wyjścia.... więc nie ma mowy o spotkaniu.... rany są świeżę a ja mimo tego igram z ogniem.... czy z tego można stworzyć przyjaźń? Zwykłą, platoniczną? Nazwywa mnie siostrą!!! Mam do niego mówić brat!!! Kpina!!! Czego ja chcę??

 

Nowa znajomość.... miesięczna znajomość..... kocha.... oczekuję tego samego....a ja nie chcę już nikogo krzywdzić.....znów strach.... pomimo, że sprawia, że się uśmiecham....boję się! Boję się skrzywdzenia, odrzucenia, boję się, że nie będę w stanie tak bardzo pokochać jak jego.... boję się zaufać.... nie potrafię dać przyzwolenia żeby mógł się do mnie zbliżyć....trzymam dystans....

04 sierpnia 2015
Bo na tym to polega.... na czekaniu! Patrzeniu w telefon, w okno.... dzwonek do drzwi....masz nadzieję - to naturalne...
03 sierpnia 2015
Widzisz!!! Ja, znam te systemy manipulacji mojej osoby... Dzis wielokrotnie dzwonilem, pisalem z nia... Jestem naiwny, bo zaraz jej odpisywalem bo przeciez Ona, pisze musze jej odpisac. w Jednym z sms-ow napisala mi ze jest chora brakuje jej zawodowego cacacza (wiedzialem, ze mowi do mnie o mnie), zamiast odwrocic to w jakis zart odrazu sie wycofalem... Prosilem zeby tak, do mnie nie pisala bo Ja, ja Kocham a to znow odkleja plaster na zywej ranie ktorej nie da sie tymczasowo zagoic.

Zmienila, temat ale kiedy zobaczyla moja slabosc poraz kolejny, przestala pisac odpisywala w trybie 1sms na moich 10. Krotkimi polslowkami Ok, Nie, co?, itd. A ja, glupi naiwny znow jej odpisywalem i czekam nerwowo na kazdego sms-a

Dodaj komentarz