milczac


Autor: czaaarownica
20 października 2015, 20:07

Dzisiaj odgoniłam od siebie myśli z dziwnymi snami, zwidami które wydarzyły się w weekend i zajęłam sie swoją pracą.... myslami uciekałam do Romeo, do jego zachowania i zadawałam sobie pytanie czy bedzie mi to odpowiadać by z czasem nas to poróżniło.... mianowicie zaobserwowałam to, że mój drogi strasznie popłynął w swoim "jestectwie" cały czas ja to, ja tamto....musisz mnie zrozumieć, musisz wiedzieć jak mnie podejść..... musisz to czy tamto.....a tak naprawdę to ja muszę tylko jak mnie A2 przyciśnie.... nic więcej.... dlaczego on nie może pojąć to, że ja chcę.... chcę być z nim pomimo jego zrzędzenia, pomimo jego dzinych odchyłów.... sam zauważył, że nie docenia mnie tak jak powinien, że widzi że się staram, że jestem idealną osobą dla niego..... i przez to, że nie potrafi tego docenić nie chciałby mnie stracić...hmmm.... nie straci jeśli tylko da mi świadomość, że mimo wszystko i pomimo wszystko będzie ze mną....

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz