milczac
24 stycznia 2016, 18:33
Miało być tak pięknie...ja...muzyka...alkohol....i co? I nic! Nigdzie nie byłam bo odezwał się demon z przeszłości....mimo upływu lat ja nadal mam w sobie ten dobrze mi znany strach....nie umiem się od tego uwolnić! Pragnę bardzo ale strach skutecznie paraliżuje mniee przed działaniem.....a nie pragnę niczego innego jak poczuć spokój, bezpieczeństwo....
Romeo był przy mnie kiedy całe piekło się rozgrywało...zachował się tak jak powinien. Jestem dumna z niego...choć boję się chwalić go bo nie chcę zapeszyć....od wczoraj jest cudownie - niech tak pozostanie!!!
A książę...zrobił zamieszania.....powiedziałam mu, że jest obłudny i nie odzywa się...prwbie skupia się na żonie....tak jak powinno być....choć twierdzi cały czas, że woli być ze mną niż z nią....że oddałby wszystko....taaaa jasne.....
Dodaj komentarz