milczac
05 lutego 2016, 21:47
Ciąg dalszy moich obserwacji..... wczoraj Romeo był u siebie więc miałam chwilkę dla siebie jeśli można to tak nazwać bo padłam około północy, choć i noc nie była za spokojna......wieczorem jak i dzisiaj rano zdążyliśmy się pokłócić.... powód oczywiście banalny.... wieczorem zpytałam się tylko czy wszystko zrobił chodzi o posprzątanie garażu by później mi nie zrzędził, że na nic nie ma czasu, a dzisiaj rano zapytałam się czy zaspał do pracy a on już z mordą jechał, ech..... Romeo wpadł na cudowny pomysł by w takich sytuacjach jak na mnie się złości i źle się do mnie odzywa, mam po prostu się rozłączyć.....uhm....po tym juz było dobrze.... zuważyłam, że my się sprzeczamy tylko o to, że któreś z nas w tym przypadku Romeo nie rozumie do końca przekazu wypowiedzi.... a, że mu dużo nie brakuję to masz babo placek.
Rozmawiał dzisiaj z córką, ona chyba mnie nie lubi... nie wiem jak mam ugryź ten temat, tak by było dobrze....
Dodaj komentarz