milczac
19 lutego 2016, 20:11
Mam mętlik w głowie. Mam wrażenie, że robię coś wbrew sobie. To takie niepojęte. Złoszcze się sama na siebie za to że nie potrafię się złości. Wiem że brzmi absurdalnie i niedorzecznie. Ale tak jest. Cholerna bezsilność przeplatana z naiwnością. Zadaję sobie pytanie co jeszcze musi się wydarzyć bym przejrzała na oczy. Romeo wczoraj znowu poległ. Sprawa banalna. Bo poszło o papierosy. A on nie pali. Powiedział że jak zapali a raczej to ja powiedziałam będziemy wiedzieć ile jest warta jego miłość. Hmmm i nie muszę wam mówić że byłam święcie przekonana że tego nie uczyni. No w końcu nie ma z tym problemu. Jednak okazało się inaczej. Mało tego z premedytacją zapalił dwa....no ale przecież mnie tam nie było i nie wiem jakie okoliczności temu towarzyszyły. Ja pierdole! Pewnie że nie wiem tak samo jak nie wiem jakie okoliczności towarzyszyły kiedy strzelił sobie fotkę z tymi kobietami....ta sama wymówka....tak zawsze będzie, prawda? On czuje się jak pan i władca.....a ja niczym służąca mam mu się podporządkować
Dodaj komentarz