milczac
Tagi: zaufanie zaręczyny pierścionek
10 marca 2016, 21:58
Z każdą sekundą kręciłam się co raz bardziej. Tak bardzo chciałam zagłuszyć myśli. Niczym chwasta wypędzić z siebie pytania typu dlaczego....ale na nic się to zdało...cały czas wręcz obsesyjnie myślę jak Romeo mógł mnie okłamać, oszukać....toralnie mu nie ufam....a on tak bardzo chcę pokazać mi że żałuję, że będzie o nas walczył....nawet oznajmił mi, że wybierzemy się do jubilera po pierścionek..hmmm.....nie cieszyło mnie to...bo czy nie powinno yo być w formie niespodzianki? Mało to romantyczne...no i pytanie czy to tylko nie są słowa na zasadzie by nie uśpić mojej czujności, odwrócić uwagę....zobaczymy co dalej z tym zrobi. Ja do tematu nie powrócę....bo jeżeli będzie naprawdę chciał pojawi się z pierścionkiem, takim od serca!!!
Widziałam się dzisiaj z księciem i nie byłam dla niego miła.....ON chce stanu pierwotnego z przed roku ale ja na to nigdy nie pozwolę- nie po tym wszystkim....
Dodaj komentarz