milczac


Autor: czaaarownica
Tagi: telefon   serce   książe  
25 maja 2015, 22:47

Cisza..... tak wielka, że bicie mojego serca staję się muzyką.... biję! miarowo, raz przyspiesza..... zyję...żyję mimo wszystko, na przekór.... przyzwyczaiłam się już do łez.... cieszę się, że one są, moi towarzysze, na samotne wieczory....

Siedzę w pokoju, już nie w kuchni....za dużo tam wspomnień, ON zawszę sobie mnie tam wyobrażał....słucham muzykim którą wchłaniam całymi zmysłami, chcę sie w niej zatopić, przenieść się gdzieś daleko by nie myśleć, nie czuć.... nie odezwał się ON do mnie....już tydzień jak telefon milczy.... a ja tęsknie, nie potrafię o nim przestać myśleć, wszystko co jest w okół mnie go przypomina.... tak bardzo chcę wykręcic jego numer telefonu... nie mówiąc nic...tylko go usłyszeć.... ale nie...ON o tej porze już śpi...  jest w pracy....mój książę....

26 maja 2015
Doskonale rozumiem Twoje odczucia...To normalne ze tesknisz i cierpisz...Borykalam sie z tym uczuciem prawie dwa lata...Mimo bólu,cierpienia,lez i tesknoty jaka czulam,postapilabym tak samo...Bo kazdy pragnie szczescia...

Dodaj komentarz