milczac
Tagi: zakaz irytacja frustracja
10 maja 2016, 22:25
Ma się rozumieć, że tryb rozkazujący nie ma końca. Co nie ukrywam, że doprowadza mnie to do frustracji. Bo jak można z kimś być, kochać a mimo to okazywać brak szacunku? Tak, właśnie ja to w ten sposób odbieram. Wiem, że jestem nadwrażliwa ale i Romeo o tym wie, zresztą sam mi to uzmysłowił. Im więcej się tak zachowuję tym bardziej przekonuję mnie, że dla mnie nie ma miejsca w jego życiu. Cokolwiek bym nie powiedziała to i tak jest odbierane przez niego źle. Cały on, cała ja..... i znów uciekam, uciekam tam gdzie mi nie wolno, gdzie był koniec a ja postawiłam kropkę....a mimo tego wracam.....przecież nie wolno.... już nie wolno....nie, zawszę ie było mi wolno......
Dodaj komentarz