milczac
26 maja 2016, 22:47
Nie da się ukryć ale przesadzilam z alkoholem. Świat tak wiruje że ho ho.....od świcie wypatrywałam wschód słońca. Pogoda niczym wSzkocji...a ja z papierosem...martini...i wielką tęsknotą....tak chciałam żeby Romeo to widział...poczuł ten zapach...zobaczył widok...ale co on zrobił? Napisał mi sms-a gdzie jest klucz i gdzie może odebrać swoje rzeczy....odpisalam że nie mamnie w domu - wsumie czas wracać! Ale on już mi na niego nie odpowiedział. Co w cale mbiebie dziwi!!!
Zastanawiałam się ile w tym jest troski o swoje rzeczy a ile pretekstu by się odezwać...no ale skoro milczy to tylko chodzi mu o kilka koszulek....bo raczej nie ma tam nic wartościowego! Ech....jak mi tęskno za nim....tak bardzo....mam ochotę napisać, zadzwonić...ale nienawidzę się jutro za to...więc w alkoholowym upojeniu ide spać...może mi się przyśni - tak jak dzisiaj!!! W ogóle byłam w Kościele...prosiłam Boga by dał mi znać że mu zależy wiem głupiutka jestem..żeby się do mnie odezwał..i po powrocie był sms. Co prawda takiej a nie innej treści ale był....ech...alkohol daję za wygraną...
Dodaj komentarz