milczac


Autor: czaaarownica
04 sierpnia 2016, 21:44

Dwa dni temu zaprosiłam Romeo na drinka. Z początku odpisał, że nie może bo jakże inaczej - praca. Ale suma sumarą przyjachał. Dlaczego to uczyniłam? Bo nie chciałam być sama, zapragnęłam by ktoś był obok mnie, nie mówił nic tylko był... a że jedna z moich wielu zasad brzmi, że nie zaproszę żdnego faceta do domku, faceta którego nie będę pewna.... więc padło na niego..... tym bardziej, że jestem spokojna o siebie i kontakt z nim nie wywiera na mnie żadnej reakcji.... oczywiście oznajmiłam mu, że to o niczym nie świadczy....że jest tylko dzisiaj, jutro niekoniecznie.....

Martwi mnie że zaczyna mnie telepać by zadzwonić do księcia, w nocy spać nie mogłam i dzisiejszy poranek też był ciężki, jednak nie ugięłam się... mimo, że czuję się jak na jakimś odwyku! Ale jutro piątek...ON wraca do domu do swojej rodziny i znów mam przewagę weekendową. Muszę milczeć!

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz