milczac
30 maja 2015, 21:24
Tak mi dzisiaj go brakowało. Teraz, kiedy znów poczułam się taka bezsilna.... zawszę kiedy miałam problem, kiedy tak się bałam....wiedziałam, że wystarczyło do niego zadzwonić....ON wiedział jak mnie pocieszyć, co powiedzieć by znów wróciła do mnie wiara w siebie.... żebym przestała się bać...
A tak musiałam twarzą w twarz stanąć ze swoimi lękami.... kiedy tak bardzo bałam się o swojego wojownika....nadal czuję strach, bezsilność....i proszę tylko by przeszłość nie przypomniała o sobie....
Nowa znajomość nabiera tempa....tzn on je nabiera...bo ja nie jestem gotowa.... nie zakończyłam tego co mam do tej pory, nie zapomniałam o nim.....czuję lęk przed nieznanym....mam postawić grubą krechę odzielając przeszłość......rzucić się na nieznanę....znajomy postawił...na mnie....jestem damą pik....dla mojego księcia asem...... wiadać, że faceci mają prosty spoób porównania.... ta talia ma jeszcze wiele kart.... a ja z pokerową miną....nie zdradzam nic....milczę....
Dodaj komentarz