milczac


Autor: czaaarownica
03 maja 2017, 05:22

Ból jest nie do zniesienia. I nie ma teraz mowy o bolu duszy a o tym cielesnym. Leżę w łóżku i dosłownie się zwijam. Czy to jest moje apogeum gdzie człowiek dochodzi do szczutu swojej granicy wytrzymałości? Chcę by to ustąpiło bo chyba nie tak powinna przebiegać ciąża! Nawet nie mam do kogo zadzwonić. Jest późno lub też wcześnie...za wcześnie na cokolwiek tak jak i za późno. Pozostawiona sama sobie...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz