milczac
Tagi: sen słońce
30 czerwca 2015, 09:44
Śnił mi się ON. Znów inna historia, ale cel jeden.... chciał się ze mną przespać. A ja mu nie uległam z czego nie był zadowolony.... nie wiem czy powinno się wierzyć w sny, czy czytać je dosłownie czy wręcz przeciwnie.... w każdym bądź razie.... reasumując ON chce tylo seksu, a ja niekoniecznie.... czy mam to odebrać w ten sposób, że mu tylko i wyłącznie na tym zależało? A ja głupia, naiwna oczekiwałam, chciałam czegoś więcej..... czy śnił mi się dlatego, że wczorajszy dzień był - sprawił, że na mojej twarzy gości cały czas uśmiech....w końcu jestem, mam być przeklęta....szczęśliwa ale nie zdradzająca jego....
Wczoraj wieczorem jego słoneczko biło swym blaskiem....a ja.... biłam się z myślami czy swojego nie zmienić by i jego oślepiło....ale nie.... popatrzałam chwilkę i myśl, niczym grom z jasnego nieba.... może ON tam jest dla mnie...czeka bym się odezwała..... daję mi do zrozumienia, że jest..... wiem, wiem.....przechodzę ludzkie pojęcie.....niewiadomo co gorszę, myśl, że jest tam tylko dla mnie czy fakt, że dla innych kobiet.....
Dodaj komentarz