milczac


Autor: czaaarownica
30 stycznia 2016, 20:06

Czary mary? Nieeee....nawet ja nie mam takiej siły.... bo ni stąd ni zowąd przed moimi oczayma wyrosła lufka. Właśnie tak! Będąc u Romeo sięgając kolczyki leżała obok, a jestem pewna, że jej wczoraj nie było! Od razu zadzwoniłam do Romeo z zapytaniem co to do cholery jest!!! A on jakby nigdy nic, że nie ma pojęcia. Taaa jasne..... wieć co, zabrałam lufki i zielsko i do skrzynki jego skarbów a moich łupów wrzuciłam. Masakra z tym chłopem, jestem wściekła sama na siebie, bo widzę co się dzieję jak się zachowuję i co znajduję a jednak jestem przy tym, przy nim.... w ogóle mam złe przeczucia, jeszcze nie wiem czym są spowodowane ale siedzi coś we mnie i mnie bardzo gniecie....niefajne uczucie...

01 lutego 2016
Też brałam pod uwagę taką ewentualność....
31 stycznia 2016
a moze to Miloscia nigdy nie bylo....?
tylko ukojeniem... plastrem... wiesz na kogo...
31 stycznia 2016
Myślisz że po 7 m-cach już nie ma tej iskry, pożądania...czy to nie za szybko na przyzwyczajenie ?
31 stycznia 2016
Działamy emocjonalnie ,może spokojna rozmowa da odpowieć na wszystko co cię dręczy jeżeli to nic nie da nie pojawią się odpowiedzi to być może to już nie jest miłość,a tylko przyzwyczajenie.

Dodaj komentarz