Archiwum 27 listopada 2015


milczac
Autor: czaaarownica
Tagi: kura domowa   pan i władca  
27 listopada 2015, 13:04

Księzniczka okazuję się wiedźmą. Uhm...jak widać jest delikatna granica bycia taktowną i subtelną .. no cóż, nie mam najmniejszego zamiaru gryź się za każdym razem w język  kiedy mam coś do powiedzenia. W sumie nie bez powodu mój nick tutaj - czarownica, tak wiem, subtelnie napisałam, bo wiedźma jest jak najbardziej trafnę.... ale moje zbulwersowanie nie jest tym spowodowane, baaa to mogę przyjąć jako komplement. Mianowicie krew mnie zalewa kiedy ów facet, który kreuje się na miano mężczyzny dobrze wychowanego, twierdzi bez zbędnych ogródek, że kobieta, która siedzi w domku i wykonuję w nim swoją pracę nic nie robi!!!! Która w między czasie ogarnia cały szereg obowiązków z nim związanych jest leniem!!! Nosz kur!!!! Ja rozumiem kobiety na etacie, które są zobligowane presją czasu, że po powrocie do domku muszą wykonać swoję obowiązki, bo nie ma bata, pewnie mają takiego gentelmena, który odpieprzy przysłowiowe 8h i pada na pysk.... mało tego oczekuję by kobieta - jego kobieta, która nic tak naprawdę nie robi podała mu pod pysk ciepły obiadek, najlepiej w seksownych szmatkach, wypoczęta i oczywiście nie można zapomnieć o uśmiechu - nieważne czy sztucznie doklejony do idylli wykreowanej przez ów opisanego osobnika, ale ma tak być, bo przecież król wrócił - zmęczony, och...tak...on ma prawo - żenada!!!!