Archiwum 12 grudnia 2015


milczac
Autor: czaaarownica
12 grudnia 2015, 22:40

Romeo jednak zadzwonił. Odebrałam zalana łzami a on jakby nigy nic. Przyjechał do mnie...chciałam żeby było dobrze ale oczywiście Romeo jakby świadomie i celowo prowokował byśmy się sprzeczali. Nazywa to swoją"ułomnością" ale jak dla mnie to słabe tłumaczenie. Nawet nie wiecie ile kosztuje człowieka utrzymanie języka za zębami byle nie słyszeć pretensjonalnego odzewu...bo cóż...dałam radę bo jest do teraz. Nie wiem jak dalej będzie, staram sie nie wybiegać aż w tak odległą przyszłość. Jedno jest pewne zależy mi na nim! A książę? Znów zapanowało milczenie......nie odbieram choć nie wiem na jak długo....