Archiwum 19 marca 2016


milczac
Autor: czaaarownica
Tagi: pustka   żal   definitywny koniec   początek końca   kłamstwo  
19 marca 2016, 10:01

Jaka ja jestem głupia! Beznadziejna! Dlaczego nie potrafię tego wszystkiego rzucić i odejść w cholerę!? Dlaczego tkwię w czymś skoro  mam świadomość, że to nie ma najmniejszego sensu? Czy ja aż tak boję się być sama? Że pozwalam by Romeo raz po raz zadawał mi cios prosto w serce, które na przekór temu wszystkiem tak się do niego rwię. Rozum mówi mi, że nie warto, on na Ciebie nie zasługuję, odejdź od niego bo on nie pojmię, że na kłamstwie niczego nie zbuduję, oj tak znowu mnie okłamał....jakie to banalnie standardowe..... i dobijające jest to, że to są tak banalne kłamstwa, że ja się aż dziwię czy on jest takim głupcem czy też inaczej nie umie.... a jeszcze wczoraj mi się zapytał po wcześniejszym stwierdzeniu, że męczy mnie to, że mu nie ufam....zpytał się jak może to naprawić...a dzisiaj dał temu poklask.... okłamał mnie z pełną świadomością i mało tego zrzucił na mnie winę, och jakie to dorosłe. Przy tym kpił sobie ze mnie. Sama nie wierzę w to co piszę, to, że mam świadomość tego, że tak zawszę będzie a mimo to jestem, trwam w czymś co nie ma przyszłości. Nie mogę być z takim człowiekiem, który na wszystko znajdzie banalne wymówki. Zawszę jest coś, zawszę będzie coś żeby tylko mi dopiec, utrudnić..... zależy mi na nim, ale wiem, że ja się już nie naprawię choc tak bardzo tego chcę - za daleko to już zaszło, a on nigdy nie pojmię, że nie tędy droga. Nie naprawię jego, nawet już nie chcę.... na swoje kłamstwo odparł na koniec, że nie robi tego celowo, że przeprasza..... a ja wiem, że to tylko będzie do następnego razu....