20 lipca 2015, 23:35
A jednak dzisiejszy sen zaprzątał mi głowę.... Zaczęłam myśleć jak to jest, że ludzie zdradzają....czytałam kiedyś, ze zdradę dziedziczymy w genach....ale ile w tym prawdy? Patrząc na sytuację rodzinną mojego księcia....jego tata zdradził jego mamę.... Ale w przeciwieństwie do niego miał na tyle odwagę by się do tego przyznać...zamknąć za sobą nieudane małżeństwo, które wyniszczalo ich oboje....i ułoży sobie właśnie z tą kobietą....a ON....ON mi powiedział, że nigdy nie postąpiłby jak jego ojciec....bo nie może, nie chcę skrzywdzić swojej rodziny....ale sypiajac ze mną już nie miał takich rozważań myślowych..... Sam sobie przeczył...a ja pisząc to teraz nie mogę sama w to uwierzyć, że słuchałam tych opowieści....i akceptowalam stan rzeczy....