Archiwum 03 maja 2015


milczac
Autor: czaaarownica
Tagi: samotność  
03 maja 2015, 22:19

Co za ironia losu, wcześniej kiedy ON był obok mnie powtarzałam mu, że jestem typem samotnika, że nie nadaję sie do związku bo za długo sama byłam....a dzisiaj, kiedy byłam w parku poczułam smak moich słów.... siedziałam na ławcę i myśli biegły w przeszłość.... gdybym nie była taka uparta, zdesperowana to pewne, że byśmy mogli rozmawiać przez telefon....słysząc jego głos było mi łatwiej znieść szarośc dnia codziennego, dawał mi siły....a tak uzmysłowiłam sobie, że od ładnych paru lat stoję w miejscu....świadomy wybór? Czy strach przed nieznanym skutecznie mnie sparaliżował.... wiem jedno muszę coś zmienić, chcę coś zmienić.....wczorajsze  jego słowa jak mantra chodzą mi po głowie.... realizuj się... chcę mojego dobra czy może to stoi nam na przeszkodzie....w końcu jestem tylko Asem....kartą, jedną a tak mocną....