Archiwum 11 maja 2015


milczac
Autor: czaaarownica
Tagi: wspomnienia  
11 maja 2015, 20:36

Ostry ból, znów ten stan...wiem, że czas nie leczy ran....

Dzisiaj przez nieuwagę wbiłam sobie drzazgę... lecz nie poczułam bólu, jak w jakimś wehikule czasu przeniosłam się do dnia kiedy ON był u mnie..... kiedy biedak wbił sobie wielki kolec w piętę....a ja niczym jego anioł wyciągałam mu ją znieczulając pocałunkami, tak słodkimi, namiętnymi....w tej chwili czuję ich smak..... był tak bezbronny, blady....niewinny....pomimo bólu był dzielny, mój książę.... naturalnie nie sprawdziłam się jako pielęgniarka ( w takich sytuacjach przyłożyć plaster cebuli na noc, samo wyjdzie) ale to nic..... nie zapomnę jego tekstu...."jak to nie masz igły, masz tylko tą jedną krzywą?"..... może to banał ale dla mnie to niczym bardzo śmieszny żart, który za każdym razem sprawia, że się uśmiecham... zamykam oczy....jest mój książę....

Dzisiaj dzwonił..... a ja co....byłam zajęta udając zajętą..... nie chcę by po wczorajszej wizycie, to wszystko co budowalam sie rozsypało, nie na zewnątrz....bo w środku są tylko zgliszcza.... powiedziałam że oddzwonie i co....siedzę tutaj, myśląc, tęskniąc za nim....i nie robię nic....żadnego gestu....milczę....