Tagi: smutek ból płacz emocje tęsknota
22 czerwca 2015, 14:57
Świadomość tego, że ON jest w pracy działa na mnie przygnębiająco. Tak mnnie kusi by wykręcić jego numer i powiedzieć, że to nic nie znaczyło, to milczenie.... że tęsknie i chcę być.... no właśnie czym ja chcę dla niego być? Tą drugą, odskocznią od rzeczywistości, czasoumilaczem? Nie, nie nie!!! Muszę się uspokoić bo nie chcę pod wpływem emocji popełnić głupstwa, bye nie żałować.... a wiadomo, że emocje są złymi doradcami.... co nie zmienia faktu, że targają mną by jednak, na chwilkę... przez moment usłyszeć choćby standardowe -"słucham"....niby nic, ale teraz w tym momencie to byłoby jak balsam na moją duszę.... kurczę, czas leci nieubłaganie a ja nadal nie potrafię o nim nie myśleć.... a dzisiaj to juz sama przeginam.... znów czuję ten ucisk sercu, jakby ktoś mi położył cięzki głaz, a ja z ledwością łapie oddech, a on nie chcę drgnąć.....i z każdym wdechem , wydechem sprawia straszny ból....
Mój książę.....wiem, że robisz to co chciałam, o co prosiłam, ale..... ale ja tak tęsknię za Tobą.... znasz mnie, wiesz, że nie zrobię nic bo duma mi na to nie pozwoli, a mówiłam....byś nie przekraczał tej granicy.... usłysz mój krzyk gdy czekam milcząc.....