Tagi: lęk progres wysoka cena samotność w tłumie sam na sam
14 maja 2016, 23:01
I znowu uciekam. Uciekam w swój własny świat. Moja bezpieczna przystań. Tak bardzo chciałam żeby nam się udało. Ale im bardziej chemy to nijak się to ma do rzeczywistości. Znowu ten patowy stan....niby jestem z kimś, niby nie jestem sama ale czuję się tak bardzo samotna.....samotność w związku...jest ten stan tak straszny że aż sama siebie za to nienawidzę....na moje zapytanie czy Romeo tęskni odparł że tak...ale to było kłamstwo....dlaczegi mnie okłamał? Nie mam pojęcia....znowu progres...wracam do punktu wyjścia....czuję się stłamszony tylko czym? Tym że ma tyle pracy że przy tym gubi nas, samego siebie? Tak łatwo zgonić winę na drugą osobę- stanowczo za łatwo. Zamiast zatrzymać się, ocenić sytuację...pomyśleć o ukochanej osobie...zatracamy się we własnym egoiźmie.....jesteśmy w związku....ale gonimy za wolnością, która z czasem okaże się naszym największym wrogiem....Romeo....pragniesz swojego wroga, swoich lęków? Fakt jest jeden...w życiu przyjdzie nam za wszystko zapłacić!!!