Tagi: pożądanie zdrada lęk brak seksu żmija
20 maja 2016, 22:23
Po wczorajszej spędzonej u siebie samej nocy powróciłam do Romeo, a on mimo, że nie widzieliśmy się nie przejawiał żadną tęsknotą. Mało tego nawet z specjalnie po nim nie widać, że się cieszy. Hmmm.... nie fajne uczucie....zważywszy, że jak wczoraj przez telefon zapytałam się jak czuł się gdy po powrocie z pracy nikt za nim nie czekał odparł, że ma święty spokój. Zabołało, nie da się tego ukryć iż chyba nikt nie chciał by tego usłyszeć z ust ukochanej osoby...czy też jak dzisiaj.... na zadziorne pytanie dlaczego nie zadzwonł odparł, że dzwonił gdzie indziej...oczywiście tonem takim, że ma przewagę nade mną.....że jest świnią co dzisiaj wielokrotnie mi to zaakcentował.... taki obcy jest, nie mój..... nie przytula mnie.... jest tak blisko a zarazem daleko.... może faktycznie kogoś ma.... wczoraj był u fryzjera, mimo, że sam wyszedł z inicjatywą, że pójdziemy razem, że obetnie się tak jak mi się to podoba.... uhm..... skoro mój Romeo zachowuję się dziwnie, wymiguję się od bliskości ze mną.... będzie trzeba sprawdzić czy mu kija nie czyści czasem jakaś żmija.... tylko jak? Jak można sprawdzić czy ktoś zdradza? Nie chcę go sprawdzać, śledzić czy cholera co robi się w takiej sytuacji..... chcę mu ufać ale mimo tego jest we mnie jakiś niepokój.....
Może metoda na zasadzie małpa widzi małpa robi coś da bo ja naprawdę nie mam pomysłu.... bo inaczej jak tak dalej będzie to ja odejdę.... odejdę bo kocham..... Do tego akcja z księciem..... dzwonił, a ja odebrałam, odebrałam tylko i wyłącznie dlatego żeby dał mi spokój.....że ja już tak nie chcę....Romeo słyszał jak mówiłam żegnaj.....dopytuję się o co chodzi...a ja milczę....milczę bo nie chcę kłótni.....