Tagi: narodziny dziecka
18 sierpnia 2017, 04:38
Dwa tygodnie jak moja mała księżniczka jest już ze mną. Nie będę opisywać porodu bo nie chcę żadnej kobiety zniechęcać...bo po wszystkim kobieta jest tak szczęśliwa że wypiera ze świadomości ten cały ból. Szkoda tylko że tak nie da się o sferę uczuć. Nadal Romeo jest w moim sercu. I mimo że jest egoista ja inaczej nie umiem. Na nic się zdało ponad miesięczne milczenie z mojej strony....i mimo że do dzisiaj nie widział córki poza zdjęciami które mu codziennie wysyłam. Pewnie się zastanawiacie jakim trzeba być człowiekiem kiedy na świat przychodzi dziecko i nie odczuwać potrzeby zobaczenia, przytulenia....sama nie wiem. Bo ja oszalalam na punkcie swojej księżniczki i całą miłość chcę przalac na nią a o nim nie myśleć...mimo że mój skarb tak strasznie mi go przypomina....