Archiwum 24 maja 2015


milczac
Autor: czaaarownica
Tagi: tęsknota  
24 maja 2015, 23:11

Uffff......dzień się skończył, a ja....a ja żyłam nadzieją....że przyjedzie? O ja głupia! Złoszczę się, że dzwoni...ale dzisiaj serce szybciej mi biło na dźwięk mojego telefonu. Ta skrajność, w którą popadłam nie jest normalna ale nic nie poradzę, że tęsknie....bardzo.... mimo tego wszystkiego, jak się zachował i jak nie zachował, chciałabym wtulić się w jego ramiona i zapomnieć, zapomnieć o tym wszystkim co mnie otacza, poczuć się znów bezpieczna..... tylko ON potrafił sprawić, że mogłam wszystko, dawał mi energię, siłe....potrafiłam latać....a teraz....siedzę skulona, ocieram łzy.... i czekam...

milczac
Autor: czaaarownica
24 maja 2015, 09:54

Co chwile chmury zakrywają słońce, masę szarych obłoczków przemieszczających się ale  dających wrażenie, że stoją w miejscu..... tak właśnie się czuję.... chcę świecić jasno i wyraźnie ale tych chmur jest coraz więcej, szare  chmury, które tak usilnie chcą zgasić mój blask....a ja tak bardzo chcę je przegonić....

Tępy ból jest coraz bardziej odczuwalny.....strasznie boli.....ale dzięki temu wiem, że jestem, trwam...obwinaim się za to wszystko, wystarczy tylko chwila, ponieść się emocją żeby już nic nie było jak dawniej......to się nazywa żyć chwilą, nie patrząc na konsekwecję, które czasami ponosimy do końca życia.... Może to jest objaw szaleństwa ale nie żałuję tego wszystkiego, nawet teraz kiedy mam świadomość, że z nikim już się tak nie poczuję, że nikt nie pozna mnie od tej strony co ON.... bo ON tą część mnie zabrał, ma ją...może wyrzucił....może zapomniał.....ale zabrał, bezpowrotnie....